Jarosław Nowak
Instruktor Polskiego Związku Alpinizmu
Back

Turniska

Turniska…
Rejon skalny wschodniej Słowacji, jeden z najstarszych, piękne wspinanie, grota… Słowa przewodnika wychwalające rejon siedzą gdzieś za uszami, tymczasem jadąc tam kolejny raz przyszło mi do głowy pytanie; co jest w tym rejonie takiego, że warto grzać tam 2h 20min, w prawie trzydziestostopniowym upale? Perspektywa 20 min podejścia pod górę w sytuacji gdy wilgotność powietrza dobija do górnych rejestrów na higrometrze a grzmiące po drodze burze nasuwają skojarzenia wyprawy z loterią fantową… Jest wiele rzeczy tak naprawdę.
Po pierwsze skała. Fajne ciekawe drogi utworzone w konglomeracie wapiennym z przeważnie dobrym tarciem. Mamy dziury rożnej wielkości. Krawądki. Oblaki… Odstrzelone płytki… I to co sprawia, że stojąc na miejscu pierwszy raz, myśli sobie człowiek, wow…. Olbrzymia jaskinia, z olbrzymim oknem, można by właściwie powiedzieć nadużywając kolejny raz tego samego słowa, olbrzymi łuk skalny. Olbrzymi z perspektywy gościa który wychował się na jurze. Kalymnos to nie jest, powiedzmy sobie od razu. Ale i tak robi wrażenie. Konsekwencją istnienia tej właśnie olbrzymiej dziury skalnej, jest duża ilość 8a+ (X-/X) w dużym przewieszeniu po względnie dobrych chwytach. Oczywiście wyceny są syte jak to na Słowacji a rozgrzewkowy start za 7a stanowiący część przepięknej Kalwarii w Skale, tutejszego klasyka, pokonał na dzień dobry niejednego mocnego zawodnika. Skala bezlitośnie pnie się tutaj do 8c (XI-), którą dzierży droga o nazwie Triada.
Ale jest też coś dla każdego. Turniska to tak naprawdę kilka odseparowanych turni, na których znajdziemy pełen zakres dróg poczynając od trójek i czwórek a kończąc na wspomnianym 8c z drogami połogimi, pionowymi, przewieszonymi i tak naprawdę z miksem wszystkiego. Właśnie taki jest drugi z klasyków tego miejsca – przepiękny Karin. A na nim piękne urozmaicone wspinanie w stopniu 7a… Mamy też drogi dwuwyciągowe. Mamy drogi tradowe… jest wszystko. Zielenina tu i ówdzie oczywiście też jest… 😉
Więc czy warto? Tak! Bo jak się okazuje nawet wody nie trzeba dźwigać, wypływa sama spod skały ze zgrabnie obudowanego źródełka…
Jarek Nowak
Jarek Nowak
https://www.kursy-wspinaczkowe.pl